środa, 15 lutego 2017

Droga Pomagania (?)

2017-02-15

Droga Pomagania (?)



Nie ma możliwości pomagania idąc cudzą drogą.
Można skutecznie pomóc tylko idąc drogą własną.


Bodhisattwa, pomagający innym na ich drodze życia, jeżeli idzie z kimś, komu chce pomóc, cudzą sobie drogą życia w nadziei, że kiedyś jego Wyzwalająca Mądrość zostanie usłyszana to jest w wielkim błędzie. Będzie wręcz odwrotnie. Głupota tego komu pomaga będzie mu wpajana jako rzekome „mądrości” aż do samego końca. Co więcej, energia tegoż bodhisattwy będzie użyta by jeszcze bardziej brnąć w fałszywym kierunku w fałszywych wartościach. Na koniec, kiedy fałszywa droga i tak się wyczerpie doprowadzając do cierpienia, bo kiedyś musi, to bodhisattwa zostanie obarczony winą za niepowodzenia.

I słusznie, to znaczy bodhisattwa naiwnością sobie na to zasłużył.

Przekonuję się o tym za każdym razem. To mojego życia doświadczenie... aż do bólu i za każdym razem z każdym rokiem życia. To jest czego ja się teraz uczę.


Nie tak to działa!

Choćby największe współczucie było w sercu, to można tylko przeciąć drogę uwikłanemu iluzjonerowi. Jeśli on tego nie zauważy należy go z tym pozostawić aż sam dobrnie do końca swej drogi iluzji i cierpienia. To jego podróż ... i to może się wydawać brutalne wobec uwikłańca... ale nie jest. Bowiem po pierwsze iluzjoner ten będzie miał na podróż tylko swoją własną energię i wyczerpie ją szybciej a przez to mniej szkód karmicznych sobie wyrządzi. Po drugie sam będzie musiał wskazać na siebie, jako sprawcę swej porażki. Iluzjoner zawsze stara się wskazywać na innych a im szybciej zrozumie swój błąd tym lepiej. Dopiero kiedy wskaże na siebie, swój chory od iluzji umysł, dopiero wtedy jest szansa by coś mógł/chciał zmienić.

Przeciąć komuś drogę...

...znaczy dać przykład siebie nieuwikłanego i zawsze szczęśliwego. Jeżeli damy się poznać, ale nie wciągnąć na drodze życia to jest tyle co trzeba. Wtedy owy uwikłaniec może porównać swoją opłakaną sytuację z kimś żyjącym zawsze w pokoju ze sobą i innymi, w miłości, moralności i prawdzie, jak i niekrzywdzeniu kogokolwiek.... itd. Słowem: żyjącego w Dharmie. Jest szansa, że sam poprosi o tę magiczną mądrość, o Mądrość Wyzwolenia. Tak, musi sam o nią poprosić by móc wstąpić na drogę Dharmy i osiągnąć Wyzwolenie.

Swami P. SaiSiwa